Najnowszy post

Nielegalne składowisko odpadów przy Gliniance. "Codziennie przyjeżdżają i wyrzucają śmieci"

Od dłuższego czasu w okolicach przygodzickiej „Glinianki” narasta problem nielegalnego składowania gruzu oraz śmieci, co pokazują najnowsze zdjęcia nadesłane do nas przez Tomasza. Kupa zanieczyszczeń po remoncie domu jest coraz większa, a problem będzie narastać - głównie przez naszą mentalność.

Hrabia Edward Raczyński wspomina Antonin. 1843




"Miasto Ostrów i zamek w Antoninie" - to tym lokalizacjom w swoim 2. tomie "Wspomnień Wielkopolski to jest województw poznańskiego, kaliskiego i gnieźnieńskiego" poświęcił miejsce były poseł na sejm hrabia Edward Raczyński w 1843 roku. Po raz kolejny (przypomnę, że takich relacji było już kilka) znajdziemy tam skromny opis Pałacyku Radziwiłłów w Antoninie. Fragment "Wspomnień..." to także przypomnienie historii Ostrowa Wielkopolskiego. To kolejna relacja, w której chwali się gościnność gospodarzy z Antonina. 





Relacja hrabiego Edwarda Raczyńskiego, byłego już wtedy "posła z powiatu poznańskiego na Sejmach W. X Warszawskiego" oraz aktualnego wówczas deputowanego z powiatu śremskiego na sejmie W. X poznańskiego" opiera się głównie na przedstawieniu historii Ostrowa Wielkopolskiego. Historia zatacza kręgi najpierw wokół Jerzego Przebendowskiego (który był związany z Przygodzicami!) oraz Radziwiłłów, którzy według hrabiego Raczyńskiego byli wówczas właścicielami Ostrowa i „przyległych mu włości”. I tutaj dochodzimy w opowieści hrabiego do Pałacyku w Antoninie. 






„Ozdobny zamek łowiecki wzniesiony we wsi Antoninie pod Ostrowem, przez Antoniego X Radziwiłła i Ludwikę z domu Pruskiego księżnę Radziwiłłową, pomnikiem jest smaku obojga i tkliwie wzbudza wspomnienia w tych, którzy w tym domu gościli” 

Te słowa potwierdzają, że urok tego pałacyku dotykał każdego, kto tam zawitał. Nie ma się co dziwić, że Fryderyk Chopin będąc tam kilka, kilkanaście lat temu także się tymi terenami zauroczył.

Hrabia pisze dalej:

„Zwykłym przecież porządkiem rzeczy ludzkich, wznoszą się tu i groby, obok domu będącego niedawno jeszcze przybytkiem towarzyskich uciech. Tu w tej kaplicy leżą zwłoki Antoniego i Ludwiki Radziwiłłów(przyp red. zm. kolejno 7 kwietnia 1833 w Berlinie, 7 XII 1836 - Berlin; tu także spoczywa córka ich Eliza Radziwiłłówna (zm. 27 września 1834 w Bad Freienwald), której zgon gorzko opłakiwali ci wszyscy, którzy ją znali” 

Hrabia Raczyński na koniec powiada jeszcze, że progi antonińskiego pałacu są niezwykle gościnne. „Niezawodnie mile przyjętym będziesz”. Deputowany wspomina Wandę lub jej braci, którzy takiej gościny mieli wtedy użyczać.

„Tam jeżeli księżnę Wandę, jeżeli braci jej zastaniesz, niezawdonie mile przyjęty będziesz; dom ten albowiem, którego pierwszy kamień gościnność położyła, gościnnym być nie przestanie, dopóki zostawać będzie w reku rodziny, której jest dzisiaj własnością” 

To już kolejna taka opinia, co jednoznacznie świadczy, iż goście, którzy przybywali w progi Radziwiłłów wyjeżdżali najedzeni, napici i szczęśliwi.

Wspomnienia hrabiego Raczyńskiego opatrzone są też unikalną ryciną antonińskiego pałacyku.

rycina nr 46 z II tomu "Wspomnienia Wielkopolski to jest województw poznańskiego, kaliskiego i gnieźnieńskiego przez Edwarda Hr. Raczyńskiego", 1843.

"Miasto Ostrów i Zamek w Antoninie" - fragment opowieści Edwarda Raczyńskiego

źródło: 

Wspomnienia Wielkopolski to jest województw poznańskiego, kaliskiego i gnieźnieńskiego. T.2

Komentarze

Jesteśmy też na Instagramie